Ile lat ma Krynica-Zdrój ? Czy jej historię należy liczyć od 1793 roku, kiedy powstało zdrojowisko, czy może jednak powstała wcześniej ?

Pytanie o wiek Krynicy jest jak najbardziej na czasie, ponieważ w styczniu tego roku ma miejsce okrągła, 475 rocznica założenia wsi Krynica, czy też jak podówczas pisano Krzenycze.

Zamek w Krynicy Zdroju

Na terenie jakiego państwa powstała Krynica?

Odpowiedź wydaje się oczywista – na terenie Królestwa Polski. Ale równie prawidłowa będzie odpowiedź, że na terenie Państwa Muszyńskiego. Państwem Muszyńskim nazywano latyfundium, czyli dużą posiadłość ziemską, należącą od XIII wieku po 1781 r. do biskupów krakowskich. Zarządzał nim starosta mający swoją siedzibę na zamku w Muszynie, którego ruiny zachowały się do naszych czasów.

8 stycznia 1547 roku biskup Samuel Maciejowski nadał niejakiemu Dankowi z Miastka, (czyli obecnego Tylicza) przywilej lokowania na surowym korzeniu wsi Krynica. Kim był sam Danko?, nie wiadomo. Musiał jednak być zamożnym człowiekiem, gdyż za swoje pieniądze miał osadzić kmieci, a jako dziedziczny sołtys, zbudować młyn, karczmę i trzymać w swym domu jednego rzemieślnika. Mieszkańcy stopniowo rozwijającej się wsi zajmowali się rolnictwem i pasterstwem, z czasem pojawił się też browar. Co najmniej od pierwszej ćwierci XVII wieku, na terenie wsi istniała grecko-katolicka cerkiew.

Dopiero niemal 250 lat później, w 1793 roku zaczyna się historia uzdrowiska w Krynicy, rozwijającego się obok dawnej wsi. Współcześnie stanowią one jeden organizm miejski i mają wspólne dziedzictwo historyczne.

Tajemnicze piwnice przy ul. Reymonta w Krynicy

Piwnice pod zamkiem Krynickim

Właśnie na terenie dawnej wsi Krynica, przy ul. Reymonta zostały uratowane przed zburzeniem tajemnicze piwnice. Solidne, rozległe, zbudowane z kamienia i spojone zaprawą nie są jedną z tzw. „piwnic łemkowkich”, czyli pomieszczeń do przechowywania zapasów, żywności.

Według wstępnego rozeznania specjalistów, mają one kilka stuleci, ale dla ich lepszego datowania niezbędne są sondażowe badania archeologiczne. W pobliżu znajdowały się do niedawna jeszcze kolejne piwnice, które mogły razem stanowić fragment większej budowli?

Czy może to być nieznany nam zamek? W Polsce znane są zarówno przypadki zamków, po których nie ma śladów poza wzmiankami historycznymi, jak i odkrycia reliktów zamków o których źródła pisane milczą.

O zamku wspominają legendy. W 1908 ukazały się drukiem „Legendy krynickie” Anny Wentworth, hr. Łubieńskiej. W legendzie Czarnego Potoku wspomniane są ruiny potężnego ongiś zamku. Nieco wcześniej Franciszek Kmietowicz w przewodniku po Krynicy powołując się na zapiski historyczne, bez podania ich źródeł, pisze o zachowanych piwnicach zamku myśliwskiego, którego częstym gościem miał być król Władysław Jagiełło. Według tego przekazu w piwnicach miano wędzić mięso na wyprawę grunwaldzką.

Wydawać by się mogło, że legendy to za mało. Pamiętajmy jednak o Heinrichu Schliemannie, który wierzył w historyczność „Iliady” Homera. Ta właśnie wiara doprowadziła do odkrycia przez niego Troi. Kto wie, może i tym razem w legendzie tkwi ziarno prawdy ?

Czy tajemnicze piwnice to jedyny zamek w Krynicy?

U stóp Góry Parkowej istniał do początku lat 30. zajazd, który nosił nazwę „Pod Zamkiem”. Nazwa mogłaby sugerować, że budynek powstał poniżej jakiegoś zamku. Niestety, nazwa jest myląca. Na Górze Parkowej nigdy zamku nie było.

Zamek możemy natomiast znaleźć przy ulicy Pięknej. Mimo położenia na wzniesieniu i posiadania wieżyczki jest to tylko pensjonat o nazwie „Zamek”, powstały w latach 30. Swego czasu posiadał on na zboczu windę bagażową, która pobudzała wyobraźnię okolicznej młodzieży.

Jeszcze jeden „zamek” można znaleźć niedaleko opisywanych piwnic, przy ulicy Reymonta. Jest to hotel „Zamek pod Brzozami”. Nie będziemy oceniać estetyki tej, powiedzmy to sobie, niezwykłej budowli, gdzie pomysłodawca próbował podążyć drogą Ludwika Szalonego i zamku Neuschwanstein.

Miejmy nadzieję, że badania tajemniczych piwnic potwierdzą odkrycie kolejnego nieznanego polskiego zamku.